poniedziałek, 23 września 2013

Drutowo i koralikowo

  Skończyłam już jeden ze swetrów dla córki. Miał być ciepły i czarny. I taki jest- zwykły, prosty, robiony na okrągło od dołu. Tak jak lubię, bez zszywania.





  Kokardeczka z tyłudla wygody- coby dziewczę wiedziało gdzie przód, a gdzie tył :)
 Robiłam z włóczki Lanagold Fine Alize, 49% wełny i 51% akrylu, 100g=390m, druty 3,5 KP.Wzór jak widać- ścieg angielski, poszło ok.3,5 motka. Zdjęcia oczywiście bez modelki, bo się zaparła na "nie". Ale do podziwiania są następne twory koralikowe. Powstały jako przerywnik w drutowych zmaganiach( oczka następnych dwóch swetrów już skaczą na drutach z niecierpliwością :))
     Oto moje koraliczki. Urzekły mnie malutkie kolczyki z superduo. Musiałam spróbować.
Pierwsze powstały brązowo-czarne, do kompletu do kuli, którą kiedyś zrobiłam









   Jak już poczułam koraliki w rękach, to musiałam! popleść dalej. I tak powstały kolejne kolczyczki, tym razem z bransoletką w kolorze hematytu z odrobiną czerni









   Tak mi się wspaniale dłubało, że z rozpędu zrobiłam jeszcze jedne kolczyki- tym razem białe :)


 A tutaj wszystkie maleństwa razem



   Koraliki to toho, superduo i fire polish
Jej, jaki długi post mi się zrobił, mam nadzieję, że nie zanudziłam zbytnio nikogo.

    Dziękuję serdecznie, że tu zaglądacie!!! Jest mi niezmiernie miło czytać Wasze komentarze!!!