W pierwszej kolejności skończyłam kolejny!!! sweter córce. Oto on:
Sweterek w rozmiarze S, robiony według wzoru opracowanego przez Mao, z drobnymi modyfikacjami .
Włóczka to Baby Alpaka Silk Dropsa, w kolorach nr 0100, 7219, 8108. Wyrobiłam 315g. Druty 3 mm.
To już drugi sweter, który dziergałam z tej włóczki. Jest bardzo miła i przyjemna w dotyku i "w noszeniu". Świetnie mi się z tej włóczki robiło, kolejny sweter będzie już mój! :)
A teraz koraliki. Tym razem nic szczególnego. Na ostatnim spotkaniu koralikowym Jolinka pokazała (znalezione w przepastnych czeluściach internetu) wzorki na koralikowe śnieżynki. Nie pozostawało mi nic innego jak wypróbować je! Efekty jednak mnie nie zadawalają. Śnieżynki na nitce nie trzymają kształtu, są wiotkie. Na lince jubilerskiej też się wykrzywiają, a grubsza żyłka nie przechodzi przez koraliki Toho :( Na "płasko" jeszcze jako- tako wyglądają, ale po powieszeniu- masakra!
Po prostu złośliwość materii!!!
Ale oceńcie sami
Darka, ja robiłam śnieżynki na cienkim miedzianym druciku. Takim, jakie często wydostają mężowie z zepsutych silników elektrycznych :) Tu możesz podejrzeć: http://wzaciszupodlasia.blogspot.com/2011/11/gwiazdospad.html
OdpowiedzUsuń