Ostatni miesiąc poświęciłam krzyżykom. Podjęłam się wyhaftowania ikony Spasitiela. Niby nic trudnego, bo krzyżyki mam opanowane, z igłą się rozumiemy i lubimy, ale problemem był czas. A raczej jego mała ilość. Udało mi się jednak! Wszystko inne poszło w odstawkę, prym wiodła kanwa i mulina :)
Za jakość zdjęć przepraszam, byłam zmuszona zrobić je w nocy, przy sztucznym świetle, bo raniutko ikona pojechała do nowego domku :)
Wymiary 30 x 40 cm, wyszywałam na kanwie 15-tce (60 krzyżyków na 10 cm), mulina Ariadna
Pięknie wygląda !!! uważam, że ikony świetnie się nadają do haftu xxx , szkoda, że nie widziałam ukończonej w realu.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Niestety nie mogłam przynieść na spotkanie :( Jedynie zdjęcia mi zostały
UsuńDobrze wszystko rozplanowałaś i wygląda świetnie w tej ramie, Jednolite tło ładnie rozświetla postać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Moje zmiany nie zepsuły całości :)
Usuńdokładnie jednolite tło jest super wyborem! A to tło też haftowałaś??
OdpowiedzUsuńTak, machnęłam wszystko jednym kolorem i do tego półkrzyżykami :) Poszłam na łatwiznę, ale dzięki temu tło wyszło delikatniejsze.
UsuńJa tam łatwizny nie widzę (a może okulista się kłania :-) ) - wszystko jest super, jak malowane - w końcu malowane - tylko igłą :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Krzysiek z Chainmaille.pl
Dzięki :)
UsuńJestem zachwycona...:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
Usuń