czwartek, 8 stycznia 2015

Ukośnikowy supergrubas

   Moim ostatnim biżutkiem, zrobionym jeszcze w poprzednim roku, jest bransoleta. Jak wskazuje tytuł posta, zrobiona ukośnikiem, na 36 koralików w rzędzie. Niestety, nie zdążyłam pokazać jej wcześniej, więc otwiera wpisy w 2015 roku :) 








    Szerokość 3,5 cm, długość 18,5 cm.
   Koraliki to Toho 11/o: Opaque Jet, Metalic Hematite, Ceylon Smoke i Galvanized Blue Slate. Bransoleta nie ma zapięcia, trzyma formę dzięki włożonej w środek aluminiowej bazie. 

  

10 komentarzy:

  1. Bardzo ładna i okazała.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna i na pewno pracochłonna bransoleta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Najdłużej oczywiście szło nawlekanie koralików :)

      Usuń
  3. Piękna i bardzo pracochłonna i efekciarska i fajna...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna. Danusiu podziwiam Twoje koralikowe zdolności i cierpliwość do ich dłubania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Tobie tez nie brakuje cierpliwości przy pięknych frywolitkach, które wychodzą spod Twoich rąk :)

      Usuń
  5. nic nie napiszę więcej poza tym że foch bo ja nie mam tych blaszek :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajna i bardziej szerokas niż grubas :D
    a formę trzyma dzięki porządnej robocie a nie jakiejś tam wkładce z aluminium
    Pozdrawiam
    Krzysiek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta baza była najwęższa, w kolejce czekają jeszcze szersze :)

      Usuń