wtorek, 24 grudnia 2013
niedziela, 15 grudnia 2013
Firanka...
....a może raczej firaneczka. Zrobiłam ją na drutach. Po raz pierwszy. Serwety już robiłam, więc firanka to był pikuś. Tak się złożyło, że znajoma bardzo chciała taką drucianą firaneczkę, no to ją dostała. Druty nie próżnowały!
Wymiary: 140 x 57 cm
Kordonek: Muza 10 Ariadny- prawie 200 g
Druty: 3 mm HiyaHiya
I żeby nie było za nudno przy samych drutach- jeszcze troszkę koralików :)
Do ostatniego naszyjnika dorobiłam bransoletkę
I jeszcze jeden komplecik- zrobiłam go już jakiś czas temu, tyle że się schował i nie mogłam go pokazać :)
Miłego i przyjemnego niedzielnego popołudnia życzę wszystkim!
Kordonek: Muza 10 Ariadny- prawie 200 g
Druty: 3 mm HiyaHiya
I żeby nie było za nudno przy samych drutach- jeszcze troszkę koralików :)
Do ostatniego naszyjnika dorobiłam bransoletkę
I jeszcze jeden komplecik- zrobiłam go już jakiś czas temu, tyle że się schował i nie mogłam go pokazać :)
Miłego i przyjemnego niedzielnego popołudnia życzę wszystkim!
niedziela, 8 grudnia 2013
Koralikowy patchwork
Równolegle z robótkami drutowymi coś tam dziubałam z koralików. Powykańczałam zaczęta prace i już mogę pokazać.
Na początek patchworkowy koralikowiec
Koraliki Toho 11/o, chyba z 10 kolorów :), 14 koralików w rzędzie, robiony ukośnikiem
Tak dobrze mi się nawlekało, że zostało jeszcze koralików na bransoletę, więc to nie koniec patchworków.
Wzór wyszperany w czeluściach internetu.
Kolejna bransoletka powstała do kompletu do naszyjnika
Koraliki Toho 11/o - Cooper Lined Alabaster i Dark Bronze oraz 8/o Silver Lined Milky White, sekwencja na 7 koralików w rzędzie.
I na koniec też bransoletki- jednolite, gładkie, proste. Takich zażyczyła sobie moja córka. I nawet koraliki sama nawlekała :)
Koraliki Toho 11/o w kolorach Caylon Soft Pink i Opaque-Lustred Navajo White, 8 koralików w rzędzie, ta druga robiona ukośnikiem.
Na początek patchworkowy koralikowiec
Tak dobrze mi się nawlekało, że zostało jeszcze koralików na bransoletę, więc to nie koniec patchworków.
Wzór wyszperany w czeluściach internetu.
Kolejna bransoletka powstała do kompletu do naszyjnika
I na koniec też bransoletki- jednolite, gładkie, proste. Takich zażyczyła sobie moja córka. I nawet koraliki sama nawlekała :)
Koraliki Toho 11/o w kolorach Caylon Soft Pink i Opaque-Lustred Navajo White, 8 koralików w rzędzie, ta druga robiona ukośnikiem.
środa, 4 grudnia 2013
Inspira Cowl
Dzisiejszy post będzie drutowy. W końcu wydziergałam coś dla siebie! Włóczka na ten komin leżała od zeszłej zimy!
Włóczka: Delight Dropsa, kolory nr. 08 i 02.
Zużycie: 200 g ( 120 g brązowej i 80 g zielonej)
Druty: 3,5 Hiya Hiya
Wzór: Inspira cowl
Z rozpędu zrobiłam jeszcze jeden komin.
Włóczka: Alize Lana Gold Fine- resztki pozostałe po swetrze córki
Zuąycie: 100 g i troszkę (niestety nie zdążyłam zważyć :( )
Druty: 4 mm Hiya Hiya
Wzór: Podpatrzony i pokazany przez Kasię
I na koniec jeszcze jeden twór włóczkowy- spaghetti na szyję- tak to określił mój syn :)
A poważnie- włóczkowy naszyjnik zrobiony młynkiem dziewiarskim
Włóczka: Alize Diva Batik Design ( 100% mikrofibra)
Zużycie: 200 g ( 120 g brązowej i 80 g zielonej)
Druty: 3,5 Hiya Hiya
Wzór: Inspira cowl
Z rozpędu zrobiłam jeszcze jeden komin.
Zuąycie: 100 g i troszkę (niestety nie zdążyłam zważyć :( )
Druty: 4 mm Hiya Hiya
Wzór: Podpatrzony i pokazany przez Kasię
I na koniec jeszcze jeden twór włóczkowy- spaghetti na szyję- tak to określił mój syn :)
A poważnie- włóczkowy naszyjnik zrobiony młynkiem dziewiarskim
wtorek, 19 listopada 2013
Trochę drutów, trochę koralików
Jak ten czas leci! Już ponad miesiąc nic nie pisałam i nie pokazywałam. Nie było czym się chwalić, parę zaczętych robótek i w żadnej nie było widać końca. Ale to już się zmieniło!
W pierwszej kolejności skończyłam kolejny!!! sweter córce. Oto on:
Sweterek w rozmiarze S, robiony według wzoru opracowanego przez Mao, z drobnymi modyfikacjami .
Włóczka to Baby Alpaka Silk Dropsa, w kolorach nr 0100, 7219, 8108. Wyrobiłam 315g. Druty 3 mm.
To już drugi sweter, który dziergałam z tej włóczki. Jest bardzo miła i przyjemna w dotyku i "w noszeniu". Świetnie mi się z tej włóczki robiło, kolejny sweter będzie już mój! :)
A teraz koraliki. Tym razem nic szczególnego. Na ostatnim spotkaniu koralikowym Jolinka pokazała (znalezione w przepastnych czeluściach internetu) wzorki na koralikowe śnieżynki. Nie pozostawało mi nic innego jak wypróbować je! Efekty jednak mnie nie zadawalają. Śnieżynki na nitce nie trzymają kształtu, są wiotkie. Na lince jubilerskiej też się wykrzywiają, a grubsza żyłka nie przechodzi przez koraliki Toho :( Na "płasko" jeszcze jako- tako wyglądają, ale po powieszeniu- masakra!
Po prostu złośliwość materii!!!
Ale oceńcie sami
mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. Długo coś dzisiaj wyszło :D
W pierwszej kolejności skończyłam kolejny!!! sweter córce. Oto on:
Sweterek w rozmiarze S, robiony według wzoru opracowanego przez Mao, z drobnymi modyfikacjami .
Włóczka to Baby Alpaka Silk Dropsa, w kolorach nr 0100, 7219, 8108. Wyrobiłam 315g. Druty 3 mm.
To już drugi sweter, który dziergałam z tej włóczki. Jest bardzo miła i przyjemna w dotyku i "w noszeniu". Świetnie mi się z tej włóczki robiło, kolejny sweter będzie już mój! :)
A teraz koraliki. Tym razem nic szczególnego. Na ostatnim spotkaniu koralikowym Jolinka pokazała (znalezione w przepastnych czeluściach internetu) wzorki na koralikowe śnieżynki. Nie pozostawało mi nic innego jak wypróbować je! Efekty jednak mnie nie zadawalają. Śnieżynki na nitce nie trzymają kształtu, są wiotkie. Na lince jubilerskiej też się wykrzywiają, a grubsza żyłka nie przechodzi przez koraliki Toho :( Na "płasko" jeszcze jako- tako wyglądają, ale po powieszeniu- masakra!
Po prostu złośliwość materii!!!
Ale oceńcie sami
środa, 16 października 2013
Znowu koraliki !!!
Druty na razie poszły w kąt, rączki muszą od nich odpocząć. Ale nie może przecież tak być, że nic nie robię. To nie do pomyślenia :)
W ruch poszły koraliki, a co! I oto, co udało mi się "ukoralikować"
Onyksowa kula w hemetytowych koralikach, pasuje do wcześniej zrobionej bransoletki i kolczyków
I jeszcze pierścionek- na próbę- myślę, że powstanie jeszcze następny w innej kolorystyce :)
W ruch poszły koraliki, a co! I oto, co udało mi się "ukoralikować"
Onyksowa kula w hemetytowych koralikach, pasuje do wcześniej zrobionej bransoletki i kolczyków
I jeszcze pierścionek- na próbę- myślę, że powstanie jeszcze następny w innej kolorystyce :)
niedziela, 13 października 2013
Drutowo nadal
Druty jak na razie zawładnęły całkowicie moim wolnym czasem. Skończyłam dwie zaczęte robótki- kolejny sweter dla córki i kolejny paris, dla siebie
Sweterek prosty, gładki, jedynie w ściągaczach zrobiłam małe warkoczykiKorpus robiony na okrągło, rękawy wrabiane od góry. Przyszyta jest jedynie górna pliska. Bardzo mi się podoba takie wykończenie.
Włóczka to Merino Exclusive YarnArt (50% wełny i 50% akrylu, 220 m w 100g). Druty nr 4.
A to mój parysek
Tym razem wzorzysty. Wzór to Diagonale, włóczka Lace Dropsa, druty 3,5.
Włóczka wspaniała, świetnie mi się z niej robiło. Jest cieniutka, a zarazem ciepła i taka milusia!
|Robótki te dziergałam moimi nowymi drutami Hiya Hiya. Fantastycznie się nimi robi! Łączenie żyłki i drutu jest idealne, nic nie blokuje i nie zaczepia. I co najważniejsze, żyłka się nie skręca, ponieważ jest ruchoma. Zakochałam się w nich od pierwszych oczek!
Oto one
Dziękuję Wam serdecznie za odwiedziny! Na dzisiaj to wszystko.
Zmykam dziergać dalej :)
Sweterek prosty, gładki, jedynie w ściągaczach zrobiłam małe warkoczykiKorpus robiony na okrągło, rękawy wrabiane od góry. Przyszyta jest jedynie górna pliska. Bardzo mi się podoba takie wykończenie.
Włóczka to Merino Exclusive YarnArt (50% wełny i 50% akrylu, 220 m w 100g). Druty nr 4.
A to mój parysek
Tym razem wzorzysty. Wzór to Diagonale, włóczka Lace Dropsa, druty 3,5.
Włóczka wspaniała, świetnie mi się z niej robiło. Jest cieniutka, a zarazem ciepła i taka milusia!
|Robótki te dziergałam moimi nowymi drutami Hiya Hiya. Fantastycznie się nimi robi! Łączenie żyłki i drutu jest idealne, nic nie blokuje i nie zaczepia. I co najważniejsze, żyłka się nie skręca, ponieważ jest ruchoma. Zakochałam się w nich od pierwszych oczek!
Oto one
Dziękuję Wam serdecznie za odwiedziny! Na dzisiaj to wszystko.
Zmykam dziergać dalej :)
poniedziałek, 23 września 2013
Drutowo i koralikowo
Skończyłam już jeden ze swetrów dla córki. Miał być ciepły i czarny. I taki jest- zwykły, prosty, robiony na okrągło od dołu. Tak jak lubię, bez zszywania.
Kokardeczka z tyłudla wygody- coby dziewczę wiedziało gdzie przód, a gdzie tył :)
Robiłam z włóczki Lanagold Fine Alize, 49% wełny i 51% akrylu, 100g=390m, druty 3,5 KP.Wzór jak widać- ścieg angielski, poszło ok.3,5 motka. Zdjęcia oczywiście bez modelki, bo się zaparła na "nie". Ale do podziwiania są następne twory koralikowe. Powstały jako przerywnik w drutowych zmaganiach( oczka następnych dwóch swetrów już skaczą na drutach z niecierpliwością :))
Oto moje koraliczki. Urzekły mnie malutkie kolczyki z superduo. Musiałam spróbować.
Pierwsze powstały brązowo-czarne, do kompletu do kuli, którą kiedyś zrobiłam
Jak już poczułam koraliki w rękach, to musiałam! popleść dalej. I tak powstały kolejne kolczyczki, tym razem z bransoletką w kolorze hematytu z odrobiną czerni
Tak mi się wspaniale dłubało, że z rozpędu zrobiłam jeszcze jedne kolczyki- tym razem białe :)
A tutaj wszystkie maleństwa razem
Koraliki to toho, superduo i fire polish
Jej, jaki długi post mi się zrobił, mam nadzieję, że nie zanudziłam zbytnio nikogo.
Dziękuję serdecznie, że tu zaglądacie!!! Jest mi niezmiernie miło czytać Wasze komentarze!!!
Robiłam z włóczki Lanagold Fine Alize, 49% wełny i 51% akrylu, 100g=390m, druty 3,5 KP.Wzór jak widać- ścieg angielski, poszło ok.3,5 motka. Zdjęcia oczywiście bez modelki, bo się zaparła na "nie". Ale do podziwiania są następne twory koralikowe. Powstały jako przerywnik w drutowych zmaganiach( oczka następnych dwóch swetrów już skaczą na drutach z niecierpliwością :))
Oto moje koraliczki. Urzekły mnie malutkie kolczyki z superduo. Musiałam spróbować.
Pierwsze powstały brązowo-czarne, do kompletu do kuli, którą kiedyś zrobiłam
Jak już poczułam koraliki w rękach, to musiałam! popleść dalej. I tak powstały kolejne kolczyczki, tym razem z bransoletką w kolorze hematytu z odrobiną czerni
Jej, jaki długi post mi się zrobił, mam nadzieję, że nie zanudziłam zbytnio nikogo.
Dziękuję serdecznie, że tu zaglądacie!!! Jest mi niezmiernie miło czytać Wasze komentarze!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)