piątek, 21 lipca 2017

Len i motylek

      Moja najświeższa bluzeczka jest zrobiona z lnu ,,Lenka". Włóczka na lato odpowiednia  :) pod warunkiem, że to lato na prawdę jest ;)






   Lenka to świetna włóczka. Dziergało mi się nią przyjemnie. Zaliczyłam oczywiście kilka pruć, ale dzięki temu włóczka zrobiła się miękka. I co najważniejsze- świetnie się nosi! 
    Włóczka to, jak już napisałam, Lenka - 100% lnu, kolor morski, nr 418, przerabiana podwójnie. Zużyłam niecałe 6 moteczków.
   Wzór- Esther Dropsa
   Druty 3 mm Hiya Hiya

    Motylek z tytułu posta przysiadł na torbie. Koralikowy motylek :) 
To gotowa torebka z miejscem na haft koralikowy. Ja musiałam te koraliczki tylko poprzyszywać :))












    I jeszcze malutki wgląd w środeczek- w oryginale nic takiego tam nie było, musiałam zaprosić maszynę do współpracy i uszyłyśmy takie spodnie wdzianko do torebki :)  



       Koraliki to Toho  Silver- Lined w różnych kolorach :)

niedziela, 9 lipca 2017

Firanka

               To już druga firanka zrobiona na drutach w mojej dziewiarskiej karierze :)  O ile wzory na serwety są w miarę dostępne, to na firanki jest ich naprawdę mało :(   Jednak po kilku latach udało mi się parę zdobyć.
 A tak prezentuje się gotowa firanka







     Firankę zrobiłam z kordonka Ariadny Muza 10.
Druty Hiya Hiya 3mm. 
Wymiary 160cm x 57 cm.
Firanka została zrobiona na zamówienie, więc jak wygląda na oknie mogę się tylko domyślać :)

  I na koniec jeszcze parę dzianych ośmiorniczek. Mam nadzieję, że dobrze służą maluszkom :)


sobota, 1 lipca 2017

Ogoniasta Primavera

      To mój najnowszy udzierg :)  Zrobiłam sobie na lato sweterek a`la ogoniasty z włoczki Primavera 













                                            To zdjęcie najbardziej kolory :)


                                               Prawa strona


I druga prawa strona :)


Włóczka jest połączeniem bawełny i mikrofibry ( 55%/ 45%). Jest bardzo przyjemna, delikatna dla skóry. Idealna na chłodniejsze letnie dni.  
  Wzór to moja improwizacja. Udało mi się pochować ładnie niteczki i mogę nosi sweterek na obie strony :)  
  Zużyłam niecałe 2 motki . Dziergałam na drutach Hiya Hiya 3mm. 

     I na koniec jeszcze ośmiorniczki. Pojechały już do potrzebujących dzieciaczków.