środa, 29 stycznia 2014

Koraliki rządzą!

   Niedawno postanowiłam, że nie tknę koralików dopóki nie dokończę swetra. Niestety, pociąg do koralików okazał się silniejszy! Sweter leży z niedokończonymi rękawami, a ja koralikuję! Przy takich ciągotach do koralików bardzo prawdopodobne że sweter będzie na kolejną zimę :(
Poza tym, w znacznym stopniu opustoszały moje szkatułki po wizycie siostry, więc muszę uzupełnić moją biżuterię :)
   To nic, teraz koraliki!
  Bransoletka z czarnych Tile, superduo Iris Brown i czarnych Toho 11/o




 Kolejną plecionka jest brązowo- turkusowy wisior z Toho 11/o, zawieszony na sznurze wykonanym ściegiem harringbone z 3 koralików







   Dziękuję z całego serca, że tu zaglądacie, oznacza to, że podoba się Wam to co robię. Jest to bardzo motywujące do dalszej pracy. Dziękuję!!!

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam bransoletki z tile.Twoja jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  2. o tak koraliki zawładują nami (czy jak to się pisze) nie powiem że to wszystko przez Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No dobra, niech Ci będzie, ale przyznasz, że to całkiem przyjemne zawładnięcie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna biżuteria, myślę że szybciutko uda się odrobić biżuteryjne straty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne biżutki :) Zwłaszcza wisior mi się podoba :)
    A skoro koraliki rządzą, to pewnie szkatułka niezbyt długo będzie czekać na uzupełnienie :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń