niedziela, 22 listopada 2015

Jeszcze śnieżynki

   Jak na razie nie rozstaję się z czółenkiem. Zawzięcie supłam frywolitkowe śnieżynki. Teraz na tapecie bardziej tradycyjne, bez koralików :)  Zima mi już nie  straszna, mam swój mały śnieżek :))





























  
    Supłałam z Aidy 20. 
Wykorzystałam wzory Ewy i p.Stawasza , oraz parę znalezionych w sieci, których autorów nie potrafiłam ustalić.

  Na koniec jeszcze dodam, że to nie koniec.... :)

12 komentarzy:

  1. Gwiazdki-śnieżynki są obłędne, prześlicznie Ci wychodzą, twórz ich jak najwięcej, bo straszą że na święta może śniegu nie być to w sam raz się przydadzą...z koralikami czy bez wszystkie są piękne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!!! Trochę muszę ich usupłać, bo mam dwie choinki do zaśnieżenia :)

      Usuń
  2. Są piękne! I nie trzeba ich zdrapywać rano z samochodu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to już prawie śnieżyca :)) Ale wolę taką niż prawdziwą, bo ja straszny zmarzluch jestem :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zimę najbardziej lubię oglądać na zdjęciach :)

      Usuń
  4. No to sypnęło śnieżynkami. Na szczęście tylko bardzo lokalnie (bo Danusiu w Twoim domu). Cudne prace.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!!! Pochwały od Specjalistki- to jest COŚ :)

      Usuń
  5. Są śliczne. Patrzę i patrzę i oczu oderwać nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!Większość opuściła mój dom, więc sobie znowu będę musiała dorobić :)

      Usuń