poniedziałek, 27 maja 2013

Zakręcone koraliki

    Dziękuję za miłe komentarze i oczywiście za odwiedziny! Miło mi, że chcecie oglądać moje wypociny :)

Dzisiaj znowu koraliki. Fascynuje mnie, że z kupki malutkich koraliczków, przy pomocy igły i nitki można wyczarować wspaniałą biżuterię. Cały czas coś plotę, igłą czy drutami, i czasami uda mi się zrobić coś , co mogę Wam pokazać :)
  A to sobotnio-niedzielne wyszywanki


















10 komentarzy:

  1. Łomatko- jakie to śliczne ! Ale to co mnie najbardziej zachwyca, to tempo w jakim te cudeńka powstają .Danusiu - jesteś niezwykła !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne wisiorki, zwłaszcza ten pierwszy mnie intryguje, jak to się robi :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe wyplatanki. Jestem zachwycona tymi "makaronikami".

    OdpowiedzUsuń
  4. ło matko że powtórzę za Basią ... nauczysz mnie tego zwijańca?? zawsze mnie fascynował :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu dla Ciebie wszystko! Jesteś pojętna to szybko załapiesz :)

      Usuń
  5. Proponuję taki temat na kolejne spotkanie koralikowe, bo ja też chcę się go naumieć, bardzo, bardzo chcę, proszę :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być i taki temat :) A na spotkanie z Wami zawsze jestem chętna!

      Usuń
  6. Śliczne te tworki, zwłaszcza ten pierwszy! Wygląda jak żywe stworzenie, które się wije! Niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  7. przepiękne oba, ten poskręcany jest cudowny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale nawykręcałaś :) śliczności.

    OdpowiedzUsuń